Zima piękna, zima zła.. A ja w dwa zimowe wieczory wykonałam te oto wieszaczki. Aż szkoda zakrywać je ubraniami, dlatego wiszą sobie jak obrazki na ścianie - na razie, póki się nimi nie nacieszę bo pewnie i tak w końcu trafią do szafy i zostaną przykryte jakąś kapotą. Jeden wykonany przy użyciu zwykłej serwetki i spękań jednoskładnikowych. Na drugim relief z szablonu no i jedna z moich ulubionych technik - postarzanie przecierką.
czwartek, 13 stycznia 2011
niedziela, 9 stycznia 2011
Chusteczniki..
Subskrybuj:
Posty (Atom)